czwartek, 5 listopada 2009
Brama Nizinna
Nieodmiennie fascynuje mnie Brama Nizinna, jej stare drewniane drzwi z żelaznymi okuciami i powstający w niej chaos komunikacyjny. A poza tym – jej pokrycie dachowe i grube na metr ściany! Dzięki temu, że dociera tu tak niewielu turystów mam do tej starej bramy miejskiej o wiele bardziej osobisty stosunek niż na przykład do Bramy Wyżynnej czy Złotej Bramy. Bramy miejskie są dla mnie czymś szczególnym. Są kluczem do miasta, stanowią jego osłonę a zarazem wizytówkę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dodam do Bramy Nizinnej historię, o której pani zapewne nie słyszała.
OdpowiedzUsuńW latach osiemdziesiątych - w czasie stanu wojennego i długo po nim - była tu siedziba "Sztuki Polskiej". Dziwnej instytucji, powołanej bodajże tylko po to, aby wydawać kartki na zaopatrzenie artystom plastykom.
Ten obiekt trochę lepiej wyglądał wtedy, ok. 30 lat temu.